W parafii pw. św. Stanisława B.M. w Czeladzi dnia 22 października o godzinie 18 odprawiona została Msza Święta o uzdrowienie duszy i ciała za wstawiennictwem świętego Szarbela. Jak co miesiąc zgromadziła ona liczne grono wyznawców błagających Najwyższego o wszystkie potrzebne łaski zarówno natury cielesnej jak i duchowej. Eucharystii przewodniczył ksiądz proboszcz Jarosław Wolski.

Wszyscy zmagający się z jakimkolwiek cierpieniem fizycznym mają świadomość, jak ważne jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Głęboka wiara i pozytywne myślenie mogą zbawiennie wpływać na stan naszego zdrowia, co potwierdzają także liczne badania medyczne. Zatem bardzo ważne jest, by w swym cierpieniu i chorobie dbać nie tylko o nasze ciało, ale także i ducha. Nikogo wszak nie dziwi prowadzenie tzw. zdrowego trybu życia, stosowanie odpowiedniej do stanu zdrowia diety, ruch czy zabiegi pielęgnacyjne i rehabilitacyjne.

Podobnych zabiegów potrzebuje także nasz dusza. Eucharystia jest dla niej pokarmem. Wyciszenie i zwolnienie w pędzie codzienności dają możliwość zbadania jej stanu, a modlitwa to zabieg mający na celu poprawę kondycji naszej duszy. Święci Boży tacy jak Szarbel Makhlouf pokazują nam, jak ważne jest to wyciszenie i duchowy kontakt ze Stwórcą.

Niemożliwe jest wręcz uzdrowienie ciała, jeśli choruje dusza. Dlatego tak ważne jest głębokie oddanie Bogu i pełne zawierzenie Mu. Sam Chrystus uczył nas ufności i wiary tymi słowami: „Proście, a otrzymacie”. Napełnieni tą dziecięca ufnością wznosimy modlitwy do Najwyższego, wierząc, że dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych i każda, nawet najcięższa, choroba jest tylko stanem przejściowym, a On sam jest źródłem niezmierzonych łask.

Tę żarliwą wiarę i oddanie Stwórcy widać było bardzo mocno podczas indywidualnego błogosławieństwa relikwiami świętego Szarbela oraz namaszczenia olejami, które odbyło się pod koniec spotkania eucharystycznego. Wierni kolejno podchodzili nawą główną do kapłana, by z jego rąk i za wstawiennictwem wiernego sługi Bożego – świętego Szarbela uzyskać łaski potrzebne zarówno dla ciała jak i dla ducha.

Relacja Agnieszka Babio & ks.Andrzej