Triduum Paschalne

miniaturaTriduum Paschalne było uroczyście obchodzone w parafii pw. św. Stanisława B.M. w Czeladzi. Te wyjątkowe dni upamiętniające mękę i śmierć naszego Pana Jezusa Chrystusa przygotowały nas do Świąt Wielkanocnych skrywających największą tajemnicę naszej wiary – Zmartwychwstanie i zwycięstwo życia nad śmiercią. Uroczystościom przewodniczył ksiądz kanonik Jarosław Wolski – proboszcz tutejszej parafii.

W Wielki Czwartek o godzinie 18 przeżywaliśmy Liturgię Wieczerzy Pańskiej. Ten szczególny dzień upamiętniający ustanowienie sakramentu kapłaństwa był okazją, by uroczyście przyjąć do posługi liturgicznej nowych ministrantów. W uroczystej procesji przynieśli oni do ołtarza swe szaty, aby tam móc je włożyć i ślubować oddaną i wierną służbę Bogu, Kościołowi i naszej wspólnocie. Wzruszenie ogarnęło wówczas wszystkie matki i wszystkich ojców adeptów służby liturgicznej, zarówno tych najmłodszych jak i tych nieco starszych.

Istotą Wielkiego Czwartku jest zrozumienie istoty służby, nie tylko wobec Boga, ale na wzór Jezusa umywającego nogi apostołom – także istoty służby człowiekowi. Zatem kapłaństwo nierozerwalnie jest związane ze służbą i byciem blisko człowieka. Eucharystia jest źródłem siły do posługi kapłańskiej. Najlepszym wzorem posługi kapłańskiej jest święty Jan Paweł II, który żył Eucharystią. Nie ma niczego, co mogłoby ją zastąpić. Nie ma wspólnoty Kościoła bez Eucharystii. To w niej spotykamy żywego Boga pod postacią chleba i wina, który jest naszą siłą i naszym życiem i to życiem wiecznym. Na zakończenie ciało naszego Pana zostało złożone w ciemnicy znajdującej się w kaplicy przy wejściu bocznym do świątyni.

Wielkopiątkową zadumę nad cierpieniem i śmiercią naszego Zbawiciela rozpoczęliśmy Koronką do Miłosierdzia Bożego o godz. 15:00, a póżniej Drogą Krzyżową o godzinie 17. Po niej nastąpiła Liturgia Wielkiego Piątku. Ten smutny dzień miał nam uświadomić sens niesienia krzyża, który jest nie tylko cierpieniem, ale także nadzieją na zmartwychwstanie. Adoracja krzyża naszego Pana, to nie tylko wpatrywanie się w Jego święte oblicze, ale to przede wszystkim doświadczenie Jego bezbrzeżnej miłości. To naturalne, że człowiek boi się cierpienia, czasem wręcz stara się od niego uciec. Chrześcijaństwo nie gloryfikuje cierpienia dla niego samego. Poprzez cierpienie powinna wyrazić się nasza miłość. Jezus, będąc człowiekiem, też bał się po ludzku cierpienia i opuszczenia, co widać w Jego słowach: „Boże mój, czemuś mnie opuścił”. Cierpienie, poświęcenie i zmartwychwstanie Chrystusa sprawia, że krzyż jest przede wszystkim znakiem życia. Liturgię zakończyło złożenie Pana Jezusa do grobu udekorowanego pięknie kwiatami. Potem nastąpiła indywidualna adoracja aż do godziny 24. W tym czasie kapłani sprawowali posługę w konfesjonałach.

Liturgia Wielkiej Soboty rozpoczęła się o godzinie 19. Przed kościołem rozpalone zostało ognisko i kapłani, służba liturgiczna oraz wierni udali się tam, by uroczyście zapalić Paschał, który następnie został wniesiony do świątyni. Tam wszyscy wierni mogli odpalić swoje świece, by z tym światłem Chrystusa w dłoniach uroczyście odnowić przyrzeczenia chrzcielne. Świeca to symbol ludzkiego życia, bo daje światło, ale też spala się. Sensem naszego życia jest przekazywanie światła wiary. Chrześcijanin powinien świecić światłem wiary i spalać się dla Chrystusa. Wielka Sobota to dzień milczenia i czuwania w oczekiwaniu na przejście Chrystusa ze śmierci do życia. Śmierć nie jest końcem, ale początkiem życia.

Niedziela Wielkanocna to radosne Alleluja. Rozpoczęliśmy ją już o 6 rano Mszą Rezurekcyjną. Kapłan zabrał Najświętszy Sakrament z grobu, by w uroczystej procesji obwieścić wszystkim tę wielką i świętą tajemnicę naszej wiary, że Chrystus zmartwychwstał i prawdziwie żyje. W procesji nie zabrakło oczywiście sztandarów dumnie niesionych przez przedstawicieli wszystkich wspólnot parafialnych. Procesja przeszła dookoła świątyni, by wraz z pierwszymi promieniami dnia przekazać całemu miastu radosną nowinę o zmartwychwstaniu. Następnie Najświętszy Sakrament został wniesiony do świątyni i umieszczony w tabernakulum. To właśnie w tym miejscu podczas każdej Eucharystii spotykamy Chrystusa - naszego Zbawiciela, który pokonał śmierć i dał nam życie wieczne. Rezurekcja uświadamia nam, że Jezus tutaj zawsze czeka na każdego człowieka.

(relacja Agnieszka Babio & ks.Andrzej)